Jeśli robisz logistykę „na czuja”, to po miesiącu zaczynasz się orientować, że wózki robią więcej kilometrów niż kurierzy, a ludzie stoją w kolejkach nie po kawę, tylko po paletę. Dobrze ustawiona waga magazynowa, a wokół niej sensowna strefa przyjęć i wysyłek, może uratować więcej niż jedno popołudnie i kilka tysięcy złotych.
TL;DR — czyli szybka odpowiedź dla niecierpliwych:
Dobrze zaprojektowana strefa przyjęć i wysyłek powinna być:
jak najbliżej doków – żeby nie marnować czasu na transport wewnętrzny,
w pobliżu wagi magazynowej – żeby ważenie nie wymagało wycieczki przez pół hali,
na granicy strefy składowania i transportu zewnętrznego – żeby ruch ludzi i towarów się nie mieszał,
z dobrym dostępem do infrastruktury IT i zasilania – bo jak drukarka etykiet się gubi w Wi-Fi, to jest dramat,
logicznie oddzielona od pozostałych procesów – żeby nikt nie przerywał pracy, pytając „gdzie ta paczka do DPD”.
Jak dobrze zaplanować miejsce na strefę przyjęć i wysyłek? Krok po kroku
1. Zacznij od przepływu towaru
Popatrz, jak porusza się towar — od momentu wjazdu na plac, aż do wyjazdu z magazynu. Nie chodzi o „jak byś chciał”, tylko jak naprawdę się to dzieje. Weź pod uwagę:
którędy wjeżdżają ciężarówki,
gdzie są rampy, bramy, doki,
którędy wózki i ludzie się przemieszczają.
Cel: unikać krzyżowania się tras przyjęcia i wysyłki — inaczej masz kolizje i przestoje.
2. Ustal strefę buforową blisko doków
Nie pakuj całej logistyki w środek hali. Strefa buforowa na kilka palet powinna być tuż obok doków – zarówno dla przyjęcia, jak i dla wysyłek. To tam towar może chwilę „poczekać” na sprawdzenie, ważenie czy dokumentację.
Oszczędzasz czas i nie zagracasz dalszych stref magazynu.
3. Waga magazynowa — blisko, ale nie na środku
Waga to nie punkt widokowy – nikt nie powinien do niej jeździć 200 metrów. Powinna być:
łatwo dostępna z rampy,
w pobliżu strefy buforowej,
ale lekko z boku, żeby nie blokować głównego ruchu.
Ważenie ma być płynne. W kolejce do wagi nie powinno stać więcej ludzi niż do lekarza.
4. Zasilanie, sieć, skanery
Zanim postawisz tam kogoś do pracy, sprawdź:
czy masz zasilanie na drukarki, terminale i wagę,
czy skanery RFID/barcode mają zasięg,
czy Wi-Fi działa stabilnie (a nie raz tak, raz nie).
Tu nie ma miejsca na półśrodki. Logistyka się nie zatrzymuje, bo drukarka „myśli”.
5. Przestrzeń robocza
Zaplanuj miejsce na:
rozpakowanie i kontrolę towaru (stół, półki, miejsce na odpady),
stanowisko z komputerem i dokumentacją,
oznaczenie towaru (etykiety, drukarki, skanery),
tymczasowe odkładanie palet.
Nie wszystko musi być nowe. Ale wszystko musi mieć swoje miejsce.
Najczęstsze błędy przy planowaniu strefy przyjęć i wysyłek – i jak ich uniknąć
❌ 1. Wciskanie strefy tam, gdzie „jest wolne miejsce”
To, że masz pusty kawałek hali, nie znaczy, że to dobre miejsce na przyjęcia. Jeśli wózek musi się przeciskać między regałami, a doki są 50 metrów dalej — to nie działa.
✅ Zamiast tego: zacznij od funkcji, nie od przestrzeni. Strefa przyjęć musi być logicznym przedłużeniem doków, a nie dodatkiem na końcu hali.
❌ 2. Jedna strefa dla wszystkiego
Jedno stanowisko do przyjęcia, ważenia, kompletacji i wydania? Brzmi wygodnie, ale kończy się korkiem, pomyłkami i zamieszaniem.
✅ Zamiast tego: rozdziel fizycznie (albo przynajmniej funkcjonalnie) przyjęcie od wysyłki. Każdy proces ma swój rytm — lepiej ich nie mieszać.
❌ 3. Brak jasno oznaczonych stref
Brak taśm, tabliczek, oznaczeń? Ludzie i palety będą trafiać wszędzie — tylko nie tam, gdzie trzeba.
✅ Zamiast tego: użyj oznaczeń podłogowych, tablic, kodów kolorów. To nie jest „ładnie”, to jest czytelnie.
❌ 4. Ignorowanie skali działania
„Na razie wystarczy”, „jak będzie więcej, to się ogarnie” – to droga donikąd. Jeśli rośniesz, zablokujesz się szybciej niż myślisz.
✅ Zamiast tego: zaplanuj miejsce z buforem. Nie musisz stawiać wszystkiego od razu – ale zostaw sobie przestrzeń na rozbudowę.
❌ 5. Waga magazynowa ustawiona losowo
Waga przy bramie, waga przy regałach, waga w kantorku – byle gdzie. A potem połowa dnia to wożenie towaru „do ważenia”.
✅ Zamiast tego: waga powinna być wpięta w proces — nie na końcu ani na początku. Najlepiej: między rampą a strefą buforową, w linii przepływu towaru.
Checklista:
Artykuł powstał przy współpracy z Mobilwag – producentem wag z Lublina
Temat wag przewijał się tu nie bez powodu. Wagi magazynowe to jedno z tych narzędzi, które albo pracują cicho i sprawnie, albo psują cały proces, gdy tylko coś przestaje się zgadzać. A jak waga „wariuje”, to zamiast wysyłki masz zgadywankę.
Dlatego przy planowaniu stref przyjęć i wysyłek warto ogarnąć nie tylko lokalizację wagi, ale i legalizację wag, wzorcowanie wag (czyli sprawdzenie, czy pokazują to, co mają pokazywać), no i oczywiście naprawę wag, gdy coś pójdzie nie tak.
Ten materiał powstał we współpracy z ekipą Mobilwag – firmą z Lublina, która robi to od lat i zna się na rzeczy. Ich stronę znajdziesz tutaj: https://mobilwag.pl/