W wielu polskich miastach do szybkiego transportu samochodowego użyć można Ubera – aplikacji, która działa w podobny sposób jak klasyczne taksówki, ale jest od nich zdecydowanie tańsza. Z tego powodu wiele osób decyduje się na wybór tego środka lokomocji, chcąc zaoszczędzić na kosztach związanych z dojazdem do miejsca docelowego.
Jak działa Uber?
Aby skorzystać z aplikacji należy ściągnąć ją na swój telefon komórkowy wyposażony w łącze internetowe. Korzystając z wbudowanego w urządzeniu GPS, program określi lokalizację użytkownika. Następnie należy wprowadzić wybrane przez siebie miejsce docelowe – aplikacja przeliczy ją na konkretną kwotę konieczną do zapłacenia. W tym momencie użytkownik może już zamówić przejazd i czekać aż przyjedzie do jego lokalizacji jeden z kierowców Ubera, a następnie zawiezie go pod wskazaną destynację. Ważne jest to, że wcześniej należy wprowadzić w system swoją kartę kredytową, aby aplikacja mogła pobrać szybko określone środki należne za przejazd.
Kto pracuje w Uberze?
Uber jest firmą zatrudniającą raczej dorywczo osoby posiadające własny samochód i mające ochotę na zarobienie sobie w wolnym czasie. Do wymogów należą m.in. ukończenie 19 roku życia, niekaralność czy też określony staż od zdania prawa jazdy. Osoby, które zostają dopuszczone do korzystania z aplikacji jako zarabiający mogą odpalać aplikacje w momencie, gdy są dostępni i przyjmować pobliskie zlecenia. System jest prosty i intuicyjny – zagraża jednak w bardzo dużej mierze taksówkarzom. Według przedstawicieli tej grupy zawodowej, Uber jest dla nich nieczystą konkurencją działającą w sposób niezgodny z prawem. Faktycznie, kierowcy otrzymują wynagrodzenie za pośrednictwem aplikacji, a nie na podstawie taksometrów. Uber, czy inne konkurencyjne programy, wybierane są częściej od taksówek dlatego, że są tańsze, a także dla większości młodych ludzi wygodniejsze.
