Naukowcy z reguły polecają częściej zieloną herbatę niż kawę, ze względu na pozytywne skutki tej pierwszej. I mają nieco racji, gdyż herbata zapobiega nowotworom, chorobom sercowym; wpływa na naszą koncentrację, polepsza sprawność umysłową. Zapobiega parodontozie i zapaleniom dziąseł, polepsza naszą cerę i ma własności przeciwtrądzikowe. Cukrzycy również powinni przerzucić się na zieloną herbatę. Pojawia się jednak i negatywne działanie zielonej herbaty. Nie zapominajmy jednak, że w herbacie też znajduje się kofeina, a jej nadmiar może wywoływać skutki uboczne.
Przede wszystkim, pojawiają się lęk, irytacja, bezsenność, podenerwowanie, zawroty i chroniczne bóle głowy, nudności, biegunka i wymioty. Niektórzy skarżą się na uczucie nieprzyjemnego „dzwonienia w uszach”. Poza tym herbata zielona wpływa nieprawidłowo na rozwój płodu oraz szkodzi noworodkom (dlatego karmiące matki powinny głęboko zastanowić się nad tym, czy nie ostawić zielonej herbaty na jakiś czas). Optymalna ilość dziennej dawki herbaty zielonej to 2-3 kubki dziennie. Pamiętajmy jednak, że wszystko jest kwestią indywidualną. Kierujmy się rozsądkiem i nie przesadzajmy. Kofeina pobudza, ale jej nadmiar nigdy nie jest dobry.